Istotę życia skautowego stanowi pełne tężyzny życie w terenie.
~Robert Baden-Powell
W dniu 7 sierpnia, rankiem wyruszyliśmy do Nowej Wsi Zarębskiej, gdzie spędziliśmy następne pięć dni na biwaku 2 drużynami- my: 7 ODH Iubaris i drużyna męska: 12 RDH Ascalon. Po przyjeździe na miejsce rozpoczęliśmy tworzenie podobozów- rozstawiliśmy namioty, zbudowaliśmy zeribę, kapliczkę i wszystko to, co niezbędne w dobrym podobozie.
Kiedy wszystko było już gotowe, rozpoczęły się zajęcia. Podczas tych pięciu dni mieliśmy okazję nauczyć się bardzo wiele m.in wzięłyśmy udział w zajęciach o patronce naszej chorągwi- św. Kindze, poznawałyśmy nocne niebo na zajęciach z astronomii (wiele z nas po raz pierwszy w życiu miało okazję obejrzeć nocne niebo przez najprawdziwszy teleskop), sprawdzałyśmy się również w terenoznastwie oraz kuchni polowej, a chłopaki z 12 RDH Ascalon na zajęciach poznawali lepiej postać św. Jerzego.
Prawie każdego wieczoru siadaliśmy przy ognisku i śpiewaliśmy piosenki harcerskie oraz mieliśmy okazję usłyszeć wiele pouczających gawęd. Przeżyliśmy niezapomniane przygody i byliśmy uczestnikami wielu zabawnych historii. Bo nie na każdym biwaku mogliśmy wziąć udział na przykład w rozgrywkach w hokeja, w którym mop stawał się najlepszym kijem hokejowym, prawda?
Nie obyło się również bez nocnego podchodzenia- druhny i druhowie każdej nocy próbowali swoich sił, aby niezauważalnie podkraść proporzec przeciwnej drużyny, wymyślając coraz to nowe taktyki. W niedzielę wzięliśmy udział również w polowej mszy świętej.
Czas minął bardzo szybko i 11 sierpnia już musieliśmy złożyć namioty, spakować plecaki i wrócić do domów. Dotarliśmy do Ostrołęki zmęczeni, ale również z mnóstwem niesamowitych wspomnień, które pozostaną z nami na długi czas.
~ trop. Julia Żebrowska,
zastępowa Luny z 7 ODH Iubaris